niedziela, 30 sierpnia 2015

Powrót do zajęć

Zapraszam na pierwsze zajęcia po długiej przerwie już w najbliższą środę 02.09 o 20:00 w Parku Wodnym oraz w czwartek 03.09 o 18:30 w Twórczej Chatce (ul. Morcinka 26 na osiedlu Przyjaźń, nad „Fresh Marketem”).Wszystkie karnety z końca maja/początku czerwca można wykorzystać do końca września.

Zdjęcie: A&S Dankowscy

piątek, 28 sierpnia 2015

Wdzięczność

Praktyka wdzięczności występuje we wszystkich wielkich tradycjach duchowych, a współczesna psychologia podkreśla znaczenie wdzięczności jako narzędzia, które pomaga budować szczęśliwe życie.
W popularnym ćwiczeniu, w którym co wieczór mamy pomyśleć o 5 rzeczach, za które jesteśmy wdzięczni, nie chodzi jedynie o to, żeby na siłę zamienić narzekanie na dziękowanie, a poczucie bezsensu na "amerykański uśmiech". Chodzi raczej o łagodne poszerzanie horyzontów myślenia i robienie miejsca na przyjęcie wszystkiego, co jest dla nas najlepsze. Narzekanie, zamartwianie się, krytykowanie może wypełnić nas tak bardzo, że nie będzie już miejsca na nic dobrego. Stąd też zdarza się, że osoby bardzo negatywne miewają ponadprzeciętnego pecha i zawsze im pod górkę, a ich frustracja nieustająco rośnie. Wdzięczność jest przeciwieństwem frustracji. Wdzięczność działa na frustrację jak wywabiacz plam na plamy. Wdzięczność jest źródłem miłości, wiary i nadziei. Być może dlatego wielki chrześcijański mistyk Mistrz Eckhart mówił: "Jeśli ze wszystkich form modlitwy, miałbym wybrać tylko jedną, to jej słowa brzmiałyby: DZIĘKUJĘ".

Osobiście gorąco polecam ćwiczenie pt. "5 rzeczy za które jestem wdzięczny". Na pierwszy rzut oka może się wydawać zbyt proste, zbyt infantylne. Kiedy jednak zaczniesz je robić codziennie, zauważysz z czasem niesamowitą zmianę na lepsze. To naprawdę działa.

Zdjęcie: A&S Dankowscy

czwartek, 13 sierpnia 2015

Myśl niezależnie

To zasada, która przydaje się nie tylko w odniesieniu do jogi, ale też w odniesieniu do biznesu, diety, zdrowia, wychowywania dzieci itd.

W czasach, kiedy w ciągu weekendowego kursu można stać się "specjalistą" albo po prostu na takowego się wykreować, czasem na pierwszy rzut oka trudno odróżnić prawdziwych ekspertów od tych, którzy są tylko znani z tego, że są ekspertami :-) Jeśli nie chcesz zagubić się w gąszczu różnych, czasem bardzo sprzecznych teorii na temat jedzenia, sportu, rozwiązywania problemów w pracy, budowania praktyki asan itp, to po prostu myśl niezależnie. Inspiruj się innymi, ale nie naśladuj ich w ciemno. Dociekaj, zgłębiaj temat, obserwuj siebie i to co na Ciebie działa, a co nie. Nikt nie zna Cię lepiej niż Ty sam. Uruchom tę wiedzę :-)

Zdjęcie A&S Dankowscy

piątek, 7 sierpnia 2015

Z cyklu: przygody Kalinki :-)

"Jestem Kalinka. To jest moja Mama. To jest mój Tata, a to jest joga". Tymi słowami najbardziej wyjogowane dziecko w Tarnowskich Górach rozpoczęło na placu zabaw znajomość z innym, nieco zszokowanym dzieckiem, które prawdopodobnie do tej pory było przyzwyczajone do czegoś w stylu "a to jest mój smartfon" albo "a to jest mój tablet". Po stwierdzeniu "a to jest joga" nastąpiła prezentacja jak na załączonym zdjęciu. Bardzo mnie ujęła ta anegdota. Pomyślałam, że mała bez zbędnego gadania streściła temu nowo poznanemu dzieciakowi najistotniejsze informacje :-)
 
Od tygodnia wchodzę na matę. Okazuje się, że wiele prostych asan jest poza moim zasięgiem, nie mówiąc już o tych bardziej skomplikowanych. I znowu mam inne doświadczenie, inną perspektywę. I znowu czuję się jak początkujący. I w sumie jest w tym coś ekscytującego. Staję na macie i mówię sobie: "Jestem Kasia. To jest moja mata. To jest moja niemoc. A to akceptacja, która niedługo zamieni moją niemoc w coś niezwykłego".
 
Niech umysł początkującego będzie z Wami :-) Miłego weekednu!
Zdjęcie przesłane przez Mamę Kalinki. Dzięki Maju!

sobota, 1 sierpnia 2015

Info o moim powrocie do zajęć :-)

To zdjęcie zostało zrobione przez moich przyjaciół - podróżników w Stanach jakieś 10 lat temu. Czysta magia! Magia miejsca i magia tego, że ostatecznie trafiło tutaj :-) Metafora jasności, która jest bezkompromisowa, nie uznaje żadnego "ściemniania" i pokazuje autentyczne piękno, moc oraz nieskończone możliwości. Właśnie takiej jasności Wam życzę na weekend i następny tydzień - niech się pojawi i pokaże Wam najlepszą wersję Was samych :-)

Zdjęcie: A i S Dankowscy
Tymczasem jasność mam co do tego, że we wrześniu wracam do zajęć i słowo daję: czekam na te pierwsze zajęcia jak na św. Mikołaja, Gwiazdkę, pierwsze truskawki itd. W tym czekaniu też jest pewna magia :-) LOVE!