Dziś w lesie spotkaliśmy Zajączka. Był w dobrej formie. Trochę narzekał, że gumki od maseczki uwierają go za uszami, ale poza tym wszystko u niego gra. Okazało się, że Zajączek też częściowo przeszedł na online, więc mogliśmy wymienić się doświadczeniami. Przyznał się, że początkowo, kiedy dowiedział się, że będzie musiał wysyłać ludziom linki na Zooma, zakupił sporą ilość linek wędkarskich oraz karton kopert - także sami widzicie - jest ktoś, kogo początki online były bardziej skomplikowane niż nasze. Wracając jednak do sedna: Zajączek prosił, żeby Was serdecznie pozdrowić. Życzył nam wszystkim dużo zdrowia. Ostrzegał przed zbyt dużą ilością sernika oraz zachęcał do częstego wychodzenia na spacer w czasie świąt i nie tylko. Wspominał też coś o tym, że ponoć nasza siła życiowa i wewnętrzna moc są silniejsze niż sobie wyobrażamy i żebyśmy w związku z tym absolutnie się nie poddawali oraz starali się zachowywać pogodę ducha. Zapewniał, że w końcu wrócimy na salę - twierdził, że wie to ze sprawdzonych źródeł. Najdziwniejsze było jednak, kiedy zaczął cytować Winstona Churchilla, który powiedział ponoć kiedyś: "Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym, nie wydaje się być do czegokolwiek przydatne". Do tej pory nie miałam pojęcia, że Zajączek jest fanem Churchilla - cóż, człowiek cały czas się uczy. Na koniec odbyliśmy małą sesję jogi uwiecznioną na zdjęciu poniżej (Zajączek nie chciał, żeby go fotografować, ale ćwiczył za pierwszym drzewem od lewej) po czym każdy poszedł w swoją stronę. Pozdrowienia świąteczne dla Was :-)
niedziela, 4 kwietnia 2021
Subskrybuj:
Posty (Atom)