“Mowa, która nikomu nie czyni przykrości, prawdziwa, miła i
dobroczynna; wierne spełnianie ustnych obowiązków, czytanie ksiąg
świętych - zwane są wewnętrznego wysiłku przejawami w słowie”.
Bhagawadgita, XVII, 15.
Mowa jest wielkim narzędziem. To co mówimy, może uskrzydlać,
inspirować, dawać impuls do dobrych zmian, a może też dołować, ranić i
podcinać skrzydła. Słowa potrafią wywołać wojnę albo spowodować pokojową
rewolucję. Przede wszystkim jednak mowa jest bezcennym narzędziem
wewnętrznej transformacji, o czym dowiadujemy się z powyższego cytatu z
Bhagawadgity. Warto się nad nim pochylić, bo przemyca informację, że
żeby pracować nad sobą, nie musimy szukać specjalnych okazji i
niezwykłych technik. Nie musimy wydawać dużo pieniędzy albo poświęcać
swój cenny czas. Nie musimy od razu wyjeżdżać na tygodniowe rekolekcje,
miesięczne odosobnienie, weekend medytacyjny. Nie musimy poświęcać
tygodni na przekroczenie swoich granic i wejście w skomplikowaną asanę.
To wszystko jest bardzo cenne, ale bardzo łatwo dojść do wniosku, że nie
mamy na to czasu, funduszy, energii. Tymczasem nie można stwierdzić, że
nie mamy czasu, funduszy i energii na mówienie. Mówimy codziennie.
Mówimy dużo. Wysyłamy w świat nasze słowa wypowiadając je oraz pisząc na
internetowych forach i portalach społecznościowych. I dlatego właśnie
możemy potraktować komunikację jako narzędzie pracy nad sobą. Poprzez
dążenie do tego, żeby żadne wyartykułowane przez nas słowa nie robiły
nikomu krzywdy - żeby nasza mowa była “prawdziwa, miła i dobroczynna”.
Poniżej moja prywatna lista zasad, które próbuję sama wdrażać
codziennie. Być może ktoś będzie miał ochotę z niej skorzystać w ramach
swojej jogowej praktyki albo po prostu pracy nad sobą. Być może moja
lista posłuży komuś jako baza do opracowania swojej własnej. Można sobie
wybrać tylko jeden punkt i spróbować go przestrzegać. Zachęcam.
1. JAPOŃSKIE POWIEDZENIE
Tradycyjne japońskie powiedzenie mówi, że każde wypowiedziane słowo ma
swoją energię. Kiedy wypowiadamy słowo, dzielimy tę energię z innymi.
Zanim coś powiesz lub napiszesz, zadaj sobie kilka pytań. Np.: Jaka
energia kryje się za moimi słowami? Co dobrego będą mieli z tego inni?
Jaka jest moja intencja? Czy aby na pewno moje słowa nie sprawią komuś
przykrości albo nie zaszkodzą? Czy w danym przypadku lepsze nie będzie
po prostu milczenie?
2. TRZY SITA SOKRATESA
Zastosuj “trzy sita” Sokratesa, tzn. upewnij się, że to co chcesz powiedzieć jest:
- PRAWDZIWE a nie okraszone komentarzem: “ponoć”, “chodzą słuchy”, “niektórzy mówią, że...”
- DOBRE - czy dobra jest dla Twojego rozmówcy lub grona znajomych na fb
informacja o kolejnej tragedii, wybuchu bomby na drugim końcu świata,
zamachu, kradzieży i innych strasznych rzeczach, na które zwykle nie
mają oni wpływu i które nie są też dla nich żadnym ostrzeżeniem, a
jedyne co wywołują to poczucie beznadziejności, lęku i bezradności?
-
POŻYTECZNE - czy jest jakiś konkretny pożytek z informacji o tym, że
pan Lucek spod “dwójki” znowu leży pijany na ławce? Albo że znana
osobistość występując publicznie, miała dziurę w rajstopach?
Jeśli to co zamierzasz powiedzieć nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani pożyteczne to daj sobie spokój.
3. USPOKÓJ SIĘ
Jeśli jesteś wzburzony, powstrzymaj się od potrzeby reagowania, dopóki
się nie uspokoisz. Dotyczy to także odpowiadania na komentarze na forach
internetowych, smsy, maile itd. Niektóre sytuacje i ludzie potrafią
zagrać na emocjach, z których nawet nie zdawałeś sobie sprawy. Łatwo
wtedy powiedzieć coś, czego będziesz się potem wstydził lub czego
będziesz żałował. Poczekaj z reakcją, aż emocje opadną.
4. UNIKAJ PLOTEK
Plotka jest kuszącą okazją do zrobienia sobie wycieczki w krainę
dramatu innych ludzi. Pozwala na moment oderwać się od swoich kłopotów.
Daje poczucie złudnej ulgi wynikającej z chwilowego wyciszenia chaosu
myśli w naszej głowie i przeniesienia uwagi na cudze życie. Czasem
plotka gwarantuje nam jakąś pozycję w gronie “wybranych” (czuję się
wyjątkowo, bo wiem np. “co oni jej tam operowali w tym szpitalu”, “za co
on postawił taką chałupę”, “ile ona zarabia na tym dyrektorskim
stołku”). Często plotka daje też niestety uczucie, które w języku
niemieckim określa się mianem “Schadenfreude”, czyli uczucie
zadowolenia, że inni mają się gorzej albo przynajmniej, że nie mają sie
tak dobrze, jak się myślało. W rzeczywistości jednak plotki na czyjś
temat brutalnie obnażają nasz brak pewności siebie, wścibstwo i
małostkowość. W większości przypadków nie przechodzą przez żadne z sit
Sokratesa i mogą wyrządzić komuś dużo krzywdy. Nie zniżaj się do takiego
poziomu! Postanów sobie, że będziesz o innych ludziach mówić albo
dobrze albo wcale.
5. ODPUŚĆ
Odpuść konieczność posiadania
ostatniego zdania albo racji. Zastanów się, czy w danym przypadku jest
to naprawdę konieczne. Zadaj sobie pytanie, co da Ci to, że udowadniając
swoją rację, pokłócisz się z kimś na całego na urodzinowym przyjęciu
albo w kolejce do kasy. Czy jesteś pewien, że chcesz spędzić długie
godziny przerzucając się racjami na formu internetowym z kimś, kogo
nawet nie widziałeś na oczy? Kiedy trafiasz na czyjś gniew, kompleksy
czy zazdrość wyobraź sobie, że jesteś ażurowy i pozwól emocjom Twojego
rozmówcy przepłynąć przez siebie. Skup się na swoim oddechu a nie na
toksycznym rozmówcy.
6. SZUKAJ W SOBIE EMPATII
Uświadom
sobie, że ludzie bywają irytujący i potrafią rozczarować tym co mówią.
Dotyczy to wszystkich. Dotyczy to również Ciebie. Nikt nie jest
perfekcyjny, mimo że większość z nas się stara. Spróbuj widzieć w
drugiej osobie coś, na czym można byłoby zawiesić empatię. To pomaga
wiele wybaczyć, zrozumieć i komunikować się w miarę poprawnie.
7. TRAKTUJ INNYCH JAK NAUCZYCIELI DUCHOWYCH
Staraj się nie przypisywać trudnym ludziom złych zamiarów oraz nie
wytykać im błędów. Pamiętaj, że trudne osoby nie są w życiu szczęśliwe,
brakuje im pewności siebie, coś im dolega albo z jakiegoś powodu
cierpią. Traktuj ich jako swoich nauczycieli duchowych, którzy
nieświadomie mają Cię nauczyć czegoś istotnego.
8. NIE MANIPULUJ I NIE DAJ SOBĄ MANIPULOWAĆ
Wybaczaj, kiedy ktoś Cię przeprasza. Przepraszaj, kiedy czujesz, że
jest to zasadne. Nigdy jednak nie rób z siebie ofiary. Pozbądź się
przekonania, że żeby praktykować mowę, która nie wyrządza nikomu
krzywdy, trzeba być ustępliwym i dbać o innych bardziej niż o siebie.
Nie pozwól sobą manipulować albo wzbudzać w sobie poczucia winy za to,
że np. jesteś zdrowy a ktoś inny nie; odnosisz suksesy, a ktoś inny ma
akurat pod górkę; widzisz wszystko w pozytywnym świetle, a ktoś inny
widzi wszystko “czarno” itp. Nie przyjmuj w rozmowie postawy obronnej.
Osoba defensywna to często po prostu osoba słaba.
9. UNIKAJ PRZEKLINANIA
Staraj się nie używać przekleństw. Zazwyczaj odkrywają Twoją niemoc i
frustrację. Pokazują próbę dodania sobie animuszu i chęć bycia wyrazistą
babką lub facetem, podczas kiedy wiadomo, że bycie twardzielem nie
polega na sypnięciu wiązanką wulgaryzmów. Przekleństwa tworzą wokół
Ciebie aurę rubaszności i działają odpychająco. Wyjątkiem sa nieliczne
sytuacje, kiedy np. przy wieszaniu obrazka zamiast w gwóźdź trafiasz w
palec wskazujący lub kiedy jesteś Bogusławem Lindą i musisz zagrać w
“Psach”. To ostatnie raczej Ci się nie zdarzy, a z tym pierwszym, to
trudno - nikt nie jest ideałem.
10. NIE DRAMATYZUJ
Nie używaj
kwantyfikatorów wielkich takich jak: “bo ty zawsze...”, “bo ty
nigdy...”. Nie bierz sobie za punkt honoru, że jak gdzieś wchodzisz, to
wszyscy muszą Cię zauważyć i usłuszeć. Nie bądź królową/królem dramatu.
Nie nadużywaj słów takich jak: “masakra”, “dramat”, “tragedia”. Z całym
szacunkiem do Twoich odczuć w danej chwili, to fakt, że np. utknąłeś w
korku na 15 minut naprawdę nie jest “masakrą” na tle dziejów ludzkości.
11. NIE ODGRYWAJ ROLI RATOWNIKA
Nie próbuj “nawracać” albo uzdrawiać innych. Nie zachowuj się jak ratownik, jeśli nikt Cię o to nie prosił.
12. MÓW LUDZIOM MIŁE RZECZY
Okazuj im słowami uznanie, sympatię, szacunek lub troskę. Dodawaj im
otuchy. Nigdy jednak nie staraj się przypodobać, podlizywać lub coś
ugrać przez fałszywe komplemenciarstwo. Niech Twoje słowa płyną z serca i
są absolutnie szczere, bo tylko wtedy mają uskrzydlającą i podnoszącą
na duchu moc.
13. STARAJ SIĘ BYĆ ŻYRAFĄ
Przynajmniej raz na
dwa miesiące przeczytaj jakikolwiek tekst Marshalla Rosenberga z
zakresu komunikacji bez przemocy. Poczytaj o języku szakala oraz języku
żyrafy i z całych sił staraj się być żyrafą!