środa, 27 września 2017

Mistrz jest najważniejszy!

Powszechnie wiadomo, że kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się mistrz. Nie jest jednak powszechnie znany fakt, że mistrz może mieć różne oblicza. I tak np. może on mieć oblicze: fachowca, który od 3 miesięcy zapewnia cię, że "w tym tygodniu" skończy remont twojej kuchni; twojego humorzastego dziecka, które od świtu wciela się w najbardziej dramatyczne role; współpasażera, który w autobusie kaszle ci prosto w twarz i ani mu się śni, żeby zasłonić usta; klienta, który jeszcze nie do końca wie, czego od ciebie chce, ale jest pewien, że chce "to coś" na przedwczoraj; katastroficznej koleżanki z pracy, która od rana donosi ci, że "jest źle, a będzie jeszcze gorzej"; psa, który uciekł ci na porannym spacerze akurat wtedy, gdy czas miałeś wyliczony co do minuty itp. Bądź zatem uważny i otwarty na wszystkich nadciągających mistrzów! Jest ich naprawdę wielu i co najważniejsze - oni wcale nie siedzą zamknięci w odległych aśramach :-) Wręcz przeciwnie - są dostępni 24h. Jak się od nich uczyć? Poniżej krótka instrukcja z książki "Mądrość serca" Jacka Kornfielda. Instrukcja jest naprawdę warta wypróbowania! Bardzo zachęcam, żeby poświęcić tydzień, dzień albo chociaż kilka godzin na taki eksperyment. Spróbuj i nigdy, przenigdy nie trać dobrego humoru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.