niedziela, 13 stycznia 2019

"Strażnicy istnienia" E. Tolle, Patric McDonnell


Jeszcze całkiem niedawno, kiedy ktoś prosił mnie o rekomendację książki dotyczącej pracy nad sobą, uważności lub duchowości, włączałam swoją intuicję na najwyższe obroty, próbując wyczuć, co z niezwykle szerokiej oferty polskiego rynku wydawniczego pasowałoby do danej osoby. Czasem mi się udawało, a czasem kończyło się totalną klapą. Czasem ktoś wracał z wypiekami na twarzy, mówiąc, że Anthony de Mello napisał "to" chyba dokładnie dla niego. Innym razem ktoś stwierdzał, że Jon Kabat-Zinn jest "nie do przejścia", a David Hawkins pisze w sumie takie rzeczy, które się i tak wie. Kiedyś ktoś zapytał, czy istnieje może streszczenie Bhagavad Gity :-) Trochę czasu zajęło mi zrozumienie, że sukces lub porażka w polecaniu książek nie do końca zależy od mocy mojej intuicji lub moich wyborów, ale bardziej od tego, w jakim momencie swojego życia znajduje się dana osoba, na ile jest otwarta, czego oczekuje. Stosowany przeze mnie klucz doboru tytułów wg. którego osobie bardziej "intelektualnej" trzeba polecić coś "naukowego", a osobie bardziej emocjonalnej coś "łatwego, lekkiego i przyjemnego" stracił swoje zastosowanie. Okazało się bowiem, że zazwyczaj strzałem w dziesiątkę jest rekomendowanie tego, co aktualnie czytam albo niedawno przeczytałam - tak jakbyśmy faktycznie byli ze sobą połączeni niewidzialną siecią informacyjną. Jakby osoby, które pojawiają się w danym momencie potrzebowały dokładnie tych treści, które właśnie przerobiłam. Tak jakbym przeczytała te treści po to, żeby m.in. posłać je dalej w świat. 

Idąc tym tropem polecam dziś gorąco książkę z tekstami Eckharta Tolle i rysunkami Patricka McDonnella pt. "Strażnicy Istnienia". To jedna z tych książek, dzięki której bardzo szybko można zrozumieć, o co chodzi w tym całym byciu "tu i teraz" -  po co nam ta cała uważność, medytacja i mindfulness. Książka w pełen humoru i uroku sposób przekazuje bardzo głębokie treści dotyczące miłości do przyrody, zwierząt, ludzi i wszystkich form istnienia. Przypomina, że wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni i za siebie odpowiedzialni. Przypomina też o rozbrajającej radości, która kryje się za każdą pojedynczą chwilą naszego życia i uczy, jak ją dostrzegać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.