Na ostatnich zajęciach pewien stały bywalec założył na głowę kask ochronny używany na zajęciach z boksu lub innych walk i z poważną miną oświadczył, że przecież wiadomo, że zajęcia jogi są bardzo niebezpieczne i trzeba ćwiczyć w kasku. W tym samym momencie trafiłam na zdezorientowany wzrok jakiejś osoby, która była na jodze pierwszy raz i chyba nie bardzo wiedziała, co o tym wszystkim sądzić. Humor sytuacyjny to obok absurdalnego mój faworyt:-) Nawiązując do tego epizodu i pozostając w duchu walecznym zamieszczam poniżej przyśpiewkę wojskową Davida Swansona jednego z najbardziej znanych nauczycieli ashtanga jogi na świecie. Nawet jeśli ktoś nie zna angielskiego, to może wyłapać doskonałą demonstrację oddechu ujjayi (zwycięzcy). Bezcenne:-)
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.