sobota, 27 sierpnia 2011

B.K.S. Iyengar o relaksacji

"Relaksacja rozpoczyna się od zewnętrznej warstwy naszego ciała, a potem wnika do najgłębszej warstwy naszego istnienia".

To tyle na dziś jeśli chodzi o cytowanie klasyków:-) Lekkości, spokoju i rozluźnienia w ten gorący LETNI CZAS.

czwartek, 25 sierpnia 2011

Jogasutry Patańdżalego - I.14

Sutra I.14 brzmi: "sa tu dirghakalanairantaryasatkarasevito drdhabhumih" co oznacza „Praktyka, kontynuowana ze szczerym oddaniem nieprzerwanie przez dłuższy czas, staje się niezachwiana w swej podstawie“ (tłumaczenie pochodzi ze stron Polskiego Stowarzyszenia Jogi Iyengara, gdzie można również znaleźć tłumaczenia pozostałych sutr wraz z komentarzami).

Nie jest możliwe jednoznaczne określenie, co oznacza "dłuższy czas", ponieważ w przypadku każdej osoby będzie on inny. Dlatego też wydaje mi się, że odpowiedź na często zadawane pytanie "ile lat praktykujesz?" nie ma tu zbyt istotnego znaczenia, chociaż wiadomo - lubimy cyfry i statystyki, bo dzięki nim można się porównać, ocenić i dowartościować lub "odwartościować":-). Dla mnie fundamentalnym przesłaniem tej sutry jest jednak wskazówka, by nie poddawać się w praktyce - nie ulegać rozleniwieniu (każdy wie, że na poczekaniu można stworzyć całą listę argumentów za tym, żeby dziś nie ćwiczyć), porażkom, upadkom, kryzysom. Jeśli zastosujemy tę zasadę również poza matą - w życiu codziennym, to z czasem może okazać się, że potrafimy dokonać dużo więcej niż sądziliśmy; że możemy znieść więcej, niż myśleliśmy; że nawet w obliczu tragicznych okoliczności jesteśmy w stanie się podnieść.  

Myślę, że warto przytoczyć w tym miejscu dosyć cenny moim zdaniem cytat z książki Rachael i Richarda Heller pt. "Zdrowy egoizm":

"Jednym z najgorszych błędów, jakie można popełnić, jest traktowanie błędów jak przepowiedni. Pomyślmy o doświadczeniach dzieci, które uczą się chodzić. Gdyby po setnym upadku doszły do wniosku, że nigdy im się nie uda, spędziłyby resztę życia, siedząc tam, gdzie wylądowały. Na szczęście większość  z nas najpierw zdobywa umiejętność chodzenia, a dopiero potem uczy się poddawać po kilku nieudanych próbach.

Thomas Edison, wynalazca żarówki oraz całej masy innych rzeczy, uchodził za ekscentryka, który nie wie, kiedy się wycofać. Po ośmiu tysiącach nieudanych prób dobrania żarnika, który świeciłby dłużej niż kilka sekund, pewien arogancki reporter zapytał go, jak się czuje po kolejnej klęsce. >Nie poniosłem klęski<, odparł wynalazca. >Odkryłem tylko osiem tysięcy rozwiązań, które się nie sprawdziły< 

Nie wiemy, czy następne podejście zakończy się powodzeniem, czy czekają nas kolejne tysiące prób. Wiemy jednak, że gdyby Edison poddał się tak łatwo, jak ma w zwyczaju większość ludzi, wszyscy żylibyśmy w ciemnościach".