sobota, 26 lutego 2011

"Joga w praktyce. Kurs wstępny". Geeta S. Iyengar

Wszystkim, którzy rozpoczynają samodzielną praktykę jogi w domu i poszukują wskazówek dotyczących wykonywania asan, ich kolejności oraz oddziaływania, polecam książkę Geety S. Iyengar (córki żywej legendy jogi B.K.S. Iyengara) pt. "Joga w praktyce. Kurs wstępny". Jest to zwięzły i przejrzysty podręcznik zawierający opis 49 podstawowych asan wraz z licznymi rysunkami i zrozumiałymi instrukcjami technicznymi. Książka stanowi dobry przewodnik zarówno dla całkowicie początkujących jak i osób bardziej zaawansowanych. Będzie ona również pomocna dla tych, którzy przeszukując internet, gubią się w ogromie różnego rodzaju informacji na temat jogi (od tych bardzo rzetelnych po całkiem powierzchowne) i potrzebują ogólnego zarysu, który pomoże uporządkować znalezione wiadomości i zorientować się, jaką mają one wartość. Wprawdzie nie jest to jedno z tych atrakcyjnych wydań na kredowym papierze i z pięknymi zdjęciami, ale myślę, że akurat w tym przypadku skromna forma pomaga skoncentrować się na tym, co najistotniejsze.












"Joga w praktyce. Kurs wstępny". Geeta S. Iyengar, Polskie Stowarzyszenie Jogi Iyengara Kraków 2010

New Cat On The Blog :-)

Zaktualizowany profil z kotem o idealnie prostej linii kręgosłupa autorstwa Agnieszki Kamińskiej.

niedziela, 20 lutego 2011

Jeszcze o asanie

"Bez względu na to jak wiele razy wykonuje się którąś z nich (asan), w momencie gdy dokonuje się ów akt asana jest czymś całkowicie nowym. Przyjmując którąś z jogicznych pozycji uczestniczymy w czymś, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Stąd też praktyka asan jest jak artystyczna kreacja czegoś, co nie istniało wcześniej i nigdy więcej nie zaistnieje, niczym świeżość chwili. Doświadczając asany mamy szansę być całkowicie w danym momencie, mamy możliwość przenieść naszą uważność na tu i teraz". 

Cytat pochodzi z artykułu Judith Lasater pt. "Ucieleśnienie duszy, czyli o pojmowaniu asany", do którego dotarłam dzięki Agnieszce (za co dzięki wielkie). Pełny tekst znajduje się na stronie Henryka Liśkiewicza. Gorąco polecam osobom, które mają ochotę bardziej zagłębić się w zagadnienie, jakim jest asana.

poniedziałek, 14 lutego 2011

Walentynkowo nieróżowo:-)

Na Walentynki odkurzony kawałek muzyki o tym, że trzeba być silnym, żeby kochać oraz o tym, że Ty i ja jesteśmy stworzeni do tego, by swobodnie żyć sobie w harmonii i świętym spokoju, czego naprawdę szczerze życzę wszystkim joginom i niejoginom:-)

piątek, 11 lutego 2011

Co to jest asana?

Jeden z badaczy jogi, prof. Karl Beier z Uniwersytetu w Wiedniu zadał kiedyś powyższe pytanie jednemu z największych autorytetów hatha jogi B.K.S. Iyengarowi. Odpowiedź brzmiała:

"Asana to proces wchodzenia w pozycję i wychodzenia  z niej. Dzięki balansowaniu (trwaniu) pomiędzy tymi dwoma ruchami umysł osiąga stan wyciszenia".

To, co widzimy zatem na zdjęciach w książkach o jodze, to tak naprawdę nie asany, a część procesu zwanego asaną. Na zdjęciu przedstawiającym człowieka będącego np. w Tadasanie możemy więc zobaczyć tylko część tego procesu. Inaczej mówiąc asana to nie ściśle określona pozycja, którą ma przybrać nasze ciało, ale raczej funkcja, która zostaje spełniona podczas wprowadzania, trwania i wyprowadzania ciała z tej pozycji. 

Sądzę, że zrozumienie tego faktu jest krokiem milowym w zrozumieniu istoty jogi i pozwala raz na zawsze pożegnać się z porównywaniem swoich asan z asanami innych albo tłumaczeniem, że "nie umiem tego zrobić, bo jestem początkujący". "Moja" asana to "moja" asana  - to "mój" proces niepodobny do procesu innych osób właśnie dlatego, że jest "mój" i że jestem w tym a nie innym momencie "mojego" życia. Jeśli faktycznie uświadomimy sobie tę kwestię, to zrozumiemy również jak irracjonalne i w gruncie rzeczy zabawne są próby porównywania lub oceniania swojej bądź czyjejś praktyki. To tak jakby próbować zjeść obiad cudzymi ustami i na dodatek mieć przy tym śmiertelnie poważną minę, bo taka często towarzyszy osobom mającym wagę, linijkę oraz poziomicę w oczach:-)

W czasach, kiedy dosyć mocno jesteśmy uwarunkowani osiąganiem konkretnego efektu (wyniku, rezultatu) bardzo trudno przychodzi nam zrozumienie, że nie "zrobienie" a "robienie" jest celem, a ewentualne osiągnięcie jakiejś pozycji to tak naprawdę skutek uboczny działania. Jak bowiem wytłumaczyć, że wejście w pełny szpagat ma takie samo znaczenie jak zrobienie małego rozkroku?:-) Wbrew temu, co przyjęło się sądzić wyczucie i zrozumienie jogi jest więc łatwiejsze dla osób, które są mniej giętkie i natrafiają podczas ćwiczeń na pewien opór niż dla tych, które mają dużą gibkość. Trudność i opór, które najpierw są a z czasem znikają dają możliwość łatwego zaobserwowanie subtelnego działania jogi oraz jej niuansów - jednym słowem procesu. Jeśli ktoś jest bardzo giętki i z łatwością wchodzi w asany, to zauważenie tego procesu będzie bardziej skomplikowane.

niedziela, 6 lutego 2011

"Tao medytacji. Zajęcia dla początkujących", Jack Kornfield

Wszystkim, którzy prosili o rekomendację literatury dotyczącej medytacji, proponuję lekturę wyżej wymienionej książki. Myślę, że z kilku ważnych powodów jest to pozycja godna polecenia. Po pierwsze autorowi udało się w naprawdę bardzo przystępny i zwięzły sposób opisać istotę medytacji z całą jej genialną prostotą. Po drugie prezentowana technika medytacyjna nie wymaga przynależności do żadnej konkretnej religii i może ją praktykować absolutnie każdy. Po trzecie autor w poszczególnych rozdziałach podaje zrozumiałe instrukcje, które każdy może samodzielnie wypróbować, a do książki dodatkowo dołączona jest płyta CD z nagraniami autentycznych sesji medytacyjnych. Po czwarte Jack Kornfield to osoba o niezwykłej wiedzy, doświadczeniu i życiorysie (doktor psychologii klinicznej, który przez kilka lat wiódł życie mnicha w Tajlandii; jeden z największych propagatorów buddyzmu na zachodzie; zajmuje się pracą naukową; ma żonę i córkę - co z wielu powodów nie pozostaje bez znaczenia). Po piąte książka dotyka nie tylko indywidualnych aspektów medytacji, ale także społeczne, co jest bardzo istotne - myślę, że rozwój (fizyczny, intelektualny czy duchowy), który nie prowadzi do integracji ze zwykłym życiem oraz nie wnosi w nie czegoś pozytywnego jest sztuką dla sztuki. Po szóste cena książki jest przystępna. I po siódme wersja polska ukazała się w miłym dla oka zielonym druku:-) Dla orientacji spis treści:

Starożytna sztuka medytacji
Po co medytować?
Korzyści płynące z praktyk medytacyjnych
Medytacja 1.: Kontaktowanie się z oddechem
Medytacja 2.: Praca z odczuciami płynącymi z ciała
Medytacja 3.: Praca z uczuciami i emocjami
Medytacja 4.: Obserwowanie myśli
Medytacja 5.: Medytacja przebaczenia
Medytacja 6.: Medytacja kochającej życzliwości
Medytacja 7.: Medytacja jedzenia
Medytacja 8.: Medytacja chodzenia
Medytacja a odpowiedzialność społeczna
Jak kultywować codzienną praktykę medytacyjną

Rozdział poświęcony korzyściom płynącym z medytacji rozpoczyna się następująco:
"Jednym z najpiękniejszych wizerunków medytacji, jaki kiedykolwiek widziałem, jest plakat uśmiechającego się Swami Satchidinanda, który był wielkim hinduskim nauczycielem jogi. Na plakacie Swami jest przepasany niewielką pomarańczową przepaską biodrową, nosi długą, falistą brodę i stoi, balansując na jednej nodze w klasycznej pozycji z jogi, na desce surfingowej ślizgającej się po wielkiej fali! Pod spodem widnieje napis: >Nie możesz zatrzymać fal, lecz możesz nauczyć się surfować<". 

I taka właśnie jest istota technik medytacyjnych prezentowanych przez autora - nie można zatrzymać fal w postaci niespodziewanych zdarzeń, nachodzących nas emocji i bodźców, ale dzięki uważności można nauczyć się spokojnego i bardziej precyzyjnego reagowania na nie.















"Tao medytacji. Zajęcia dla początkujących", Jack Kornfield, Wydawnictwo Helion, 2008.

Ps. Osobom, które poszukują sposobności do medytacji w tradycji:
- chrześcijańskiej polecam stronę "Światowej Wspólnoty Medytacji Chrześcijańskiej" www.wccm.pl oraz Opactwa Benedyktynów www.lubin.benedyktyni.pl (literatura na podanych stronach)
- zen - książkę Suzuki Roshi "Zen - umysł początkującego"
- buddyzmu tybetańskiego - książkę Tarthanga Tulku "Gest równowagi"
- hinduskiej - książkę Ramana Maharishi "Nauki duchowe"
- islamskiej - książkę Idries Shah "Droga Sufich"