Wakacyjna przerwa w blogowaniu nie oznacza przerwy w jogowaniu:-)
Ponieważ "Ziewnięcie Kota", służy również jako archiwum, chciałabym odnotować kilka zdarzeń, w których dane mi było współuczestniczyć. Pod koniec maja odbyła się pierwsza w Tarnowskich Górach joga na trawie, z której krótką relację można przeczytać TU. Kolejną jogę "pod chmurką" udało nam się powtórzyć w lipcu, a zdarzenie to ku naszemu miłemu zaskoczeniu zostało nawet zauważone przez tarnogórską telewizję Gwarek w lokalnych wiadomościach, które można zobaczyć TU :-) Lipiec to również świetny tydzień z zumbą i jogą w nadmorskiej Dębinie :-) Naprawdę cieszę się, że mogłam być częścią tych wydarzeń:-)
Ja tez sobie cwiczylam na trawie i pod chmurka, ale w samotnosci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dobrze, ze wrocilas do pisania.
No to tylko pozazdrościć:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń