niedziela, 1 sierpnia 2010

Asztanga Joga

Już sierpień. Praca zawodowa w korporacji finansowej jest podstępnym kieszonkowcem czasu - wykrada minuty niepostrzeżenie i nagle okazuje się, że minął cały miesiąc. W skrytości zazdroszczę ludziom, którzy z zadowoleniem i chęcią chodzą do swojej pracy. Wprawdzie minęły mi już fazy buntu i naporu. Stany te zamieniły się w bardziej zrównoważone oczekiwanie na jakiś znak mogący choć w części pomóc zrozumieć, o co chodzi w tym, że człowiek ostatecznie ląduje na sporym fragmencie tarczy zegarowej, wyznaczonym przez osiem lub więcej godzin. I pręży się i wysila, choć najchętniej by wyszedł. Ot - jedno z wielu istotnych zadań do przeanalizowania. W końcu, czy ktoś obiecywał, że będzie łatwo?:-)

Wracając jednak do szczęśliwców, którzy robią w pracy to co lubią, chciałabym polecić Wszystkim polskojęzyczną wersję strony Ronalda Steinera dotyczącą asztangi jogi. Dr Steiner (lekarz i jogin, który bez wątpienia zajmuje się z wielką pasją swoją pracą zawodową:-)) stworzył niebywałą skarbnicę wiedzy na temat odmiany jogi określanej w języku polskim jako "dynamiczna". Jego strona zawiera rzetelne i usystematyzowane wiadomości na temat historii, filozofii i praktyki asztangi. Strona funkcjonuje w kilku wersjach językowych, w tym także w języku polskim. Jako współtwórczyni polskiego tłumaczenia polecam http://pl.ashtangayoga.info/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.