Powszechnie
wiadomo, że kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się mistrz. Nie jest
jednak powszechnie znany fakt, że mistrz może mieć różne oblicza. I tak
np. może on mieć oblicze: fachowca, który od 3 miesięcy zapewnia cię, że
"w tym tygodniu" skończy remont twojej kuchni; twojego humorzastego
dziecka, które od świtu wciela się w najbardziej dramatyczne role;
współpasażera, który w autobusie kaszle
ci prosto w twarz i ani mu się śni, żeby zasłonić usta; klienta, który
jeszcze nie do końca wie, czego od ciebie chce, ale jest pewien, że chce
"to coś" na przedwczoraj; katastroficznej koleżanki z pracy, która od
rana donosi ci, że "jest źle, a będzie jeszcze gorzej"; psa, który
uciekł ci na porannym spacerze akurat wtedy, gdy czas miałeś wyliczony
co do minuty itp. Bądź zatem uważny i otwarty na wszystkich
nadciągających mistrzów! Jest ich naprawdę wielu i co najważniejsze -
oni wcale nie siedzą zamknięci w odległych aśramach :-)
Wręcz przeciwnie - są dostępni 24h. Jak się od nich uczyć? Poniżej
krótka instrukcja z książki "Mądrość serca" Jacka Kornfielda. Instrukcja
jest naprawdę warta wypróbowania! Bardzo zachęcam, żeby poświęcić
tydzień, dzień albo chociaż kilka godzin na taki eksperyment. Spróbuj i nigdy, przenigdy nie trać dobrego humoru!
środa, 27 września 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.